top of page

3 blogi kulinarne, które sprawią, że zjesz po 18:00

  • Katarzyna Ostrowska
  • 30 maj 2016
  • 2 minut(y) czytania

Przepisów i blogów kulinarnych w internecie znaleźć można mnóstwo. Ale jak trafić na te dobre i sprawdzone? A oprócz tego jeszcze obejrzeć profesjonalne zdjęcia potraw i przeczytać dobrze napisaną notkę? Dziś Blosfera pomoże Wam wybrać Wasze nowe trzy ulubione blogi kulinarne!

Marta Dymek, czyli autorka Jadłonomii, to postać, której przedstawiać nie trzeba. Ponad 160 tysięcy fanów na Facebooku, na koncie nagroda Kulinarny Blog Roku, własna książka (która miała już sześć dodruków!) i program w telewizji, mówią same za siebie. Jej przygoda z weganizmem zaczęła się, kiedy Marta była nastolatką i przestała jeść mięso, a jej mama zapowiedziała, że nie będzie gotować dwóch obiadów w domu. Opłaciło się! Jaki jest sekret jej sukcesu? Na pewno ogromna wiedza na temat kuchni wegańskiej, profesjonalne zdjęcia, które przekonają nawet miłośników steków w wydaniu rare, a uroku temu wszystkiemu mops o imieniu Zuza (która też jest weganką).

Jadłonomia organizuje też regularnie warsztaty, gdzie zdradza sekrety kuchni wegańskiej. Więcej na temat terminów dowiecie się tutaj. Zwróćcie też uwagę na minimalistyczny wygląd bloga - naprawdę robi wrażenie.

fot. Marta Dymek

Marcin Kuc, czyli charyzmatyczny autor bloga Jaja w kuchni, z kolei bez mięsa nie wyobraża sobie życia. O sobie mówi krótko: „lubię jeść”. Jego przepisy są krótkie, konkretne, doprawione zdjęciami, które chce się wąchać i dotykać, a to połączenie sprawi, że nawet jeśli nie umiecie gotować, to zaczniecie. Ostatnio Marcin z Jaj, próbuje swoich sił także na Youtubie, gdzie np. prezentuje serię #KorpoSzama, w której nagrywa szybkie i proste przepisy na lunche w pracy. Głodni nie oglądajcie! https://www.youtube.com/channel/UC1VWyRr632h7IIxZR6FxANg

Marcin oprócz tego, że jest fanem jedzenia po nocach, odkrywa też nowe miejsca na kulinarnej mapie Warszawy, więc śledźcie go na Instagramie.

fot. Marcin Kuc

Paulina zasłynęła tym, że po obejrzeniu filmu potrafi odtworzyć potrawę, którą tam widziała i sprawić, że wreszcie można poczuć się jak w filmie. Macie ochotę na burgera z „Pulp Fiction”, kremowe piwo z „Harry’ego Pottera”, albo żeberka Freddy’ego z „House of Cards”? Nic prostszego - ten blog poda Wam przepis na tacy! Czytajcie jej bloga, bo Paulina smaży naprawdę dobry kontent!

Spaghetti z filmu „Zakochany kundel” fot. Paulina Wnuk


 
 
 

Comentarios


Featured Posts
Recent Posts
Archive
Follow Us
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square

Blosfera

Al. Solidarności 98

01-016 Warszawa

kontakt@blosfera.pl

© 2015 by YOLO design

Twoje informacje zostały pomyślnie przesłane!

  • Twitter Clean
  • facebook
bottom of page